Jak Amerykanin, Rosjanin i Niemiec Kota Ratowali
Rok temu przywieźliśmy z Polski kota. Malutkiego, kochanego. Dzieci oszalały na jego punkcie, nawet te od sąsiadów. Kotek dorósł i od wiosny daje nam w kość. Nie potrafi usiedzieć w domu, skrobie w drzwi, miauczy, chce na wolność. Na podwórku są dwa inne koty, więc towarzystwa mu nie brakuje, najbardziej jednak przepada za dziećmi. Mógłby bawić się z nimi godzinami.